Przygotowaliśmy tłumaczenia kampanii marketingowej dla agencji kreatywnej na kilkanaście rynków.

Proces tłumaczenia: Od digitalowych zasobów po newslettery.

W ramach współpracy z kreatywną agencją marketingową zrealizowaliśmy kompleksowy projekt tłumaczeniowy kampanii marketingowej dla firmy z branży technologicznej na 11 rynków europejskich. Był to bardzo skomplikowany projekt i do osiągnięcia sukcesu wymagał partnerskiego podejścia obu firm. Celem tej kampanii było dotarcie do odbiorcy biznesowego zainteresowanego technologicznymi rozwiązaniami oferowanymi przez klienta agencji i ich sprzedaż zachowując przy tym identyczny przekaz marketingowy w 11 krajach.

Nasze zadanie polegało na wiernym tłumaczeniu digitalowych zasobów marketingowych (np. reklam, webinarów, ankiet, agend spotkań), newsletterów oraz treści na strony internetowe. A wszystko zgodnie z wytycznymi zawartymi w obszernym, 150-stronicowym brand booku marki, który zawierał między innymi ton komunikacji, opis adresata, wykaz słów, jakich należy unikać, oraz jakie są preferowane.

Dodatkowo braliśmy też udział w procesie sprawdzania/weryfikacji projektu.

Elastyczność i szybka reakcja: Klucz do udanej współpracy.

Pracę nad projektem rozpoczęliśmy od ustalenia harmonogramu i planowania etapów realizacji. Już na starcie ustaliliśmy z agencją cotygodniowe spotkania online, aby monitorować postępy i utrzymywać stały kontakt. Dbaliśmy o to, aby mieć margines tolerancji czasowej na ewentualne zmiany. To pozwalało nam uniknąć pracy na ostatnią chwilę. Klient docenił nasze przygotowanie i monitorowanie projektu. Byliśmy dyspozycyjni, gotowi odpowiadać na pytania i wprowadzać niezbędne poprawki.

Uwzględnienie lokalnych preferencji: Rekrutacja native speakerów.

Ważnym krokiem było określenie języków funkcjonujących na rynkach lokalnych. Po pierwsze, w niektórych krajach jest więcej niż jeden język urzędowy. Po drugie, mając na uwadze dotarcie do jak największej grupy odbiorców, zaproponowaliśmy uwzględnienie języków regionalnych. Wspólnie z klientem skorygowaliśmy w ten sposób pierwotne założenia, co pozwoliło uniknąć błędów komunikacyjnych i zapewniło oczekiwane szerokie dotarcie do odbiorców. Rekrutacja lokalnych native speakerów z bogatym doświadczeniem w tłumaczeniach tekstów marketingowych była już na tym etapie prosta do przeprowadzenia. Aby mieć pewność, że nasze tłumaczenia będą uwzględniać lokalne preferencje i konteksty kulturowe, potwierdziliśmy także miejsca zamieszkania lingwistów.

Jakość i perfekcja: Zapewnienie najwyższych standardów.

Jednym z głównych wyzwań w projekcie było zapewnienie wiernych tłumaczeń na najwyższym poziomie, zgodnych z terminologią branżową i techniczną, oraz spełnienie standardów ilości znaków. Aby to osiągnąć, zrekrutowaliśmy native speakerów z bogatym doświadczeniem w tłumaczeniach tekstów marketingowych. Każdy z tłumaczy otrzymał przygotowany przez nas skrypt z dokładnymi wytycznymi. Dlatego mogli tłumaczyć zgodnie z tonem komunikacji zdefiniowanym w brand booku, zachowując spójność i zgodność z preferencjami klienta.

Weryfikacja i tłumaczenie wsteczne: Gwarancja precyzji.

Wszystkie teksty przeszły proces tłumaczenia wstecznego. W tym procesie przetłumaczony tekst jest ponownie tłumaczony na język źródłowy przez niezależnego tłumacza i porównywany z oryginalnym tekstem. Dzięki temu lepiej dopasowaliśmy słowa, a przekład wierniej oddał intencje autora.

Nasza czujność sprawdziła się również w przypadku kopiowania dużej ilości materiałów na różne rynki. Nietrudno o pomyłki, gdy powielany jest materiał na poszczególne kraje różniący się jedynie szczegółami. Nasze wielokrotne weryfikacje pomogły uniknąć błędów.

Dzięki wieloetapowym procedurom otrzymaliśmy materiały wierne oryginałowi, bez błędów merytorycznych i zgodne z wytycznymi zapisami w brand booku.

Zgodność z wytycznymi brand booka: Balans między tłumaczeniem a transkreacją.

Praca w niektórych językach wymagała kompromisów i uzgodnień. Jednak pewne odejścia od założeń były konieczne. Przyczynił się do tego także określony limit znaków w tekstach reklamowych. Dla przykładu język polski jest o 12% dłuższy od angielskiego, a najwięcej naszej uwagi pochłonął język ormiański.

Aby zachować lokalność, dozwoloną liczbę znaków w zdaniu i jednocześnie utrzymać zasady z brand booka, musieliśmy czasem stosować proces transkreakcji. Każdy taki przypadek został skonsultowany z klientem. Aby zachować precyzję i rzetelność w tłumaczeniach przedstawiliśmy wyniki back translation. To nam pomogło dokładnie wytłumaczyć klientowi, co jest w treści lokalnej i dlaczego nie możemy jej przetłumaczyć inaczej. Dzięki temu procesowi zwiększyliśmy skuteczność i pozytywny odbiór kampanii.

Gwarancja ciągłości pracy: Zabezpieczenie procesu tłumaczeniowego.

Zabezpieczyliśmy ciągłość pracy, rekrutując po dwóch lingwistów każdego języka. Dzięki temu mogliśmy natychmiast zastąpić tłumacza w przypadku nieprzewidzianych sytuacji, co pozwoliło na terminową realizację projektu bez żadnych opóźnień. A nasz dedykowany project manager był dostępny prawie 24 godziny na dobę i natychmiast reagował na potrzeby klienta i tłumaczy.

Rezultat: Sukces kampanii i satysfakcja klienta.

Efektem kampanii były spotkania na konferencjach offline. Wiemy, że sale były wypełnione po brzegi zainteresowanymi, a lokalni partnerzy odpowiedzialni za sprzedaż mieli kalendarze wypełnione spotkaniami. Nie chcemy przypisywać sobie całego sukcesu, ale jesteśmy dumni, że dołożyliśmy do niego swoją cegiełkę. To dla nas prawdziwe wyróżnienie. Otrzymaliśmy podziękowanie za realizację zlecenia z najwyższą starannością i zgodnie z ustalonym zakresem oraz harmonogramem prac. Nasz partner docenił nasz profesjonalizm, indywidualne podejście do potrzeb i oczekiwań, rzetelność oraz terminowość.

Jeśli szukasz partnera tłumaczeniowego z dużym doświadczeniem, który pomoże Twojej firmie w osiągnięciu globalnego sukcesu, skontaktuj się z nami. Wyceń bezpłatnie tłumaczenie: tutaj